wtorek, 23 grudnia 2014
Boy 7
Co byś zrobił, gdybyś obudził się na pustkowiu nic nie pamiętając? Nie wiedziałbyś jak się tu znalazłeś, kim jesteś - nic, pustka i blokada. Właśnie to przytrafiło się jemu (nie zdradzę imienia, bo to już może być spojler). Nikomu nie może ufać i to uczucie pogłębia się jeszcze bardziej z każdym dniem. Czy odkryje kim jest?
Kupiłam tę książkę nie wiedząc o czym właściwie jest. Nigdy o niej nie słyszałam, ale była dołączona do magazynu, który lubię i cena była zachęcająca. Obce nazwisko na okładce pewnie nie przyciągnęło by mojego wzroku, gdyby nie magnetyczne (czego może nie widać na zdjęciu) spojrzenie na okładce, która jest po prostu cudna. Na szczęście, nie były to pieniądze wyrzucone w błoto.
Zaczęło się świetnie. Opis uczuć wewnętrznych, niepewności, strachu głównego bohatera były bardzo rzeczywiste. Zachęciło mnie to do dalszego czytania. Utrata pamięci przez chłopaka sprawiła, że nic nie było nudne, a akcja pędziła nawet przy jedzeniu obiadu. Naprawdę. Szczerze mówiąc, zupełnie nie spodziewałam się takiej historii. Owszem, różne wersje rozwoju sytuacji przechodziły mi przez głowę, ale na coś takiego bym nie wpadła. Intryga była lepiej zbudowana niż śmiałam sądzić przez większość stron, a tym bardziej po tym, jak dowiedziałam się o klasyfikacji gatunku jako thriller dla młodzieży. Miałam ochotę na coś mocniejszego, ale i tak jestem zadowolona.Bardzo mi się spodobała, ale zapewne także dlatego, że nie czytałam żadnej podobnej powieści, a o ile się orientuję jest tego sporo.
Fabuła wciąga i chłonie się każdą stronę, aby dojść do finału. Napięcie często wzrasta, ale nie tak jak przy niektórych dobrych książkach. Styl pisania także zachęca do czytania,a bohaterowie są przyjemni. Główny bohater, ani żadna inna postać nie jest wyidealizowana. Wczułam się w emocje tytułowego bohatera (to nie jest spojler) i z entuzjazmem śledziłam jego poczynania.
Powieść jest ewidentnie skierowana do młodzieży i raczej nie spodoba się starszym. Nie jest to wyszukana literatura, ma wady, ale i zalety. Z nóg mnie nie zwaliła, ale z chęcią przeczytam pozostałe książki tej autorki (jest chyba jeszcze tylko jedna). Nie żałuję, że ją przeczytałam, miło spędziłam przy niej czas. Polecam gorąco młodzieży.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że tu jesteś!
Za każdy kreatywny komentarz z chęcią się zrewanżuję!
Każde miłe słowo mnie motywuje. Konstruktywna krytyka mile widziana! Jestem otwarta na wszelkie propozycje i uwagi.
Twój komentarz wiele dla mnie znaczy!