czwartek, 13 sierpnia 2015

Łzy, miłość, cierpienie, przyjaźń i śmierć, czyli Galop`44 - Monika Kowaleczko-Szumowska

Witajcie, moi drodzy. Może obiło się Wam o uszy, że rozpoczęłam współpracę z redakcją Papierowy Pies. Co tam robię? Piszę recenzje, newsy, a niedługo może coś jeszcze. Postanowiłam, że tym razem podzielę się z Wami moją recenzją, napisaną dla Papierowego Psa, od którego dostałam Galop `44. Mogłabym tylko wkleić link, co zrobię TUTAJ, żebyście mogli zobaczyć jak to wygląda na stronie. Oprócz tego pozwolę sobie wkleić cały tekst. Jest to dosłowne kopiuj-wklej. Ponadto stwierdziłam, że stworzę zakładkę, gdzie umieszczę wszystkie linki do moich tekstów opublikowanych na stronie redakcji Papierowy Pies. Możecie ją zobaczyć u góry, w pasie zakładek :) Teraz zapraszam na recenzję:
Czytać Galop`44 skończyłam dokładnie cztery godziny temu, w południe, pierwszego sierpnia dwa tysiące piętnastego roku. Kiedy piszę te słowa, mija właśnie rocznica godziny W. Dokładnie siedemdziesiąt jeden lat i jedną minutę temu wybuchło Powstanie Warszawskie. Gdyby ci wszyscy ludzie tylko wiedzieli...
Monika Kowaleczko-Szumowska to tłumaczka książek dla dzieci oraz literatury popularnonaukowej i co najważniejsze materiałów dla Muzeum Powstania Warszawskiego. Właśnie ta posada zainspirowała ją do stworzenia jej debiutanckiej książki. Prywatnie lubi żeglować, jeździć na nartach i zajmować się ogrodem. Mieszka w Warszawie i jest matką czwórki dzieci.
Galop `44 składa się ze zdarzeń, które nie są fikcją, a autorka nie wymyśliła ich sama. Wiele osób i wydarzeń pozyskała z Archiwum Historii Mówionej, część usłyszała bezpośrednio od ocalałych powstańców. Dzięki temu książka zahacza o takie gatunki jak literatura historyczna czy faktu.
Wojtek to siedemnastoletni, zamknięty w sobie chłopak. Mikołaj to trzynastolatek, nieprzewidywalny i zawsze uśmiechnięty. Są jak ogień i woda, ich starcie w skrajnych przypadkach może doprowadzić do wybuchu. Są też braćmi. Niezbyt do siebie przywiązanymi. Kiedy ich rodzice wyjeżdżają na kilka dni, chłopcy zostają sami. Wojtek dostał polecenie, by w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, które właśnie wypadało, zabrał młodszego brata do Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie całą rodziną zwykli chodzić, co roku. Bracia rozdzielają się, kiedy tylko docierają na miejsce. Mikołaj zaciekawiony zwiedza meandry muzeum, a Wojtek siedzi na widowni niewielkiego kina i ogląda po raz enty autentyczną kronikę. Właśnie wtedy na ekranie zauważa dziwnie znajomą bluzę. Kiedy przypatruje się dokładniej twarzy chłopca, nie może uwierzyć. Przecież to Mikołaj! Wojtek nie ma wyjścia - musi iść do Warszawy ogarniętej Powstaniem i sprowadzić brata do domu. Czy bracia przeżyją i czy wrócą do swoich czasów? Jaką w tym rolę odgrywa tajemniczy Dziadunio? Kto jeszcze będzie musiał umrzeć?
Przede wszystkim książka jest o wojnie. O tym, jak wszystkiego brakowało, jak ludzie ginęli, przeciskali się przez ohydne kanały, ciężko pracowali, by przeżyć. Jak niezdolni uciekać musieli zginąć. Męstwo, honor, a przede wszystkim patriotyzm. Choć było ciężko, choć przegrywali, umierały tysiące, rannych była niezliczona ilość, a księży traktowało się z największą okrutnością, od małych dzieci do staruszków nikt się nie poddawał. Życie wielu z nich zaczęło się i skończyło w wojnie. Zginęli jak bohaterowie, choć o tysiącach nikt nie słyszał. Poza tym mamy tutaj dwa, być może trzy rodzaje miłości. Braterska - którą odkrywają powoli, do drugiej osoby z zupełnie innego świata i do druhów, którzy musieli zginąć i stali się największymi przyjaciółmi. Galop`44 jest po brzegi wypełniony wielką miłością, ogromną przyjaźnią, cierpieniem, trudnymi wyborami i śmiercią. Mamy tu do czynienia także z podróżą w czasie, by zachować pamięć w sercach Polaków.
Książkę, choć jest wstrząsająca, kiedy uświadomimy sobie, że to wszystko po to, byśmy teraz mogli żyć wolni, kiedy zrozumiemy, że żadne słowa nie oddadzą męczeństwa tych wszystkich ludzi, to czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Powiedziałabym nawet, że lekko, choć może to nie najlepsze określenie. Tę powieść chciałam przeczytać od bardzo dawna. Kiedy mi się to w końcu udało, żałuję, że nie wzięłam się za nią już wcześniej. No cóż, lepiej późno niż wcale. Boleję nad tym, że książka ma zaledwie trzysta stron. Być może żadne słowa nie są już potrzebne, ale nie zmienia to faktu, że chętnie przebrnęłabym przez jeszcze kilkaset. Na pewno nie było to moje ostatnie spotkanie z Galopem`44.
Wojna to nie jest coś, o czym myślimy, na co dzień. Z pewnością nie przywiązujemy dużej wagi do poświęcenia naszych rodaków w okresach krucjat. Niektórzy może uczczą, choć rocznice i wtedy trochę o tym pomyślą, a innym nawet przez myśl nie przejdzie, by przejmować się czymś takim. "Przecież stoję w korku - kogo obchodzi, że ktoś zginął nie wiadomo jak dawno, nie moja wina. A ten prostak ma czelność na mnie trąbić!". Smutne, ale prawdziwe. Właśnie dzięki takim książką może się to zmienić. Jeżeli ktoś sądzi, że historia jest nudna - niech sięgnie po Galop`44, a z pewnością zmieni zdanie.
Dawno nie czytałam książki, która wciągnęłaby mnie tak bardzo jak ta. Przeczytałam ją bardzo szybko, jest świetnie napisana. Emocje są wyśmienicie opisane, a kreacja bohaterów wręcz fenomenalna. Nie brakuje również zwrotów akcji - jak to na wojnie. Powieść jest pouczająca i wartościowa. Dodatkowo wplątane są wątki, które przyciągną także nastolatka, który być może odkryje w niej wartości. Jest to jedna z lepszych książek, jakie czytałam od bardzo dawna.
Galop `44 to książka dla wszystkich, począwszy na młodzieży, a na staruszkach skończywszy. Pamiętajmy, że niektóre fragmenty są nieco brutalne, więc nie nadają się dla dzieci. Książka nie ukazuje Powstania Warszawskiego w całym swym okrucieństwie, gdyż była pisana z myślą o młodzieży. Może to i lepiej, ponieważ dzięki temu zyskała większe grono odbiorców. Polecam ją każdemu z całego serca. Dzięki niej wiem, że Polak, znaczy zwycięstwo.
9/10

3 komentarze:

  1. Z chęcią przeczytam, chociaż myślę, że raczej byłaby dobra dla mojej młodszej kuzynki.

    Pozdrawiam serdecznie :)

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Już od jakiegoś czasu przymierzam się do lektury tej książki, po przeczytaniu Twojej recenzji muszę ją jak najszybciej zdobyć i przeczytać! Bardzo lubię literaturę, która porusza kwestie związane z okresem wojny, kiedy ludzie nie czuli się bezpieczni, byli zastraszani, a jednak potrafili znaleźć w sobie odwagę, aby walczyć o suwerenność naszego kraju. Z pewnością przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro aż tak wciągnęła Cię ta książka to będę miała ją na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu jesteś!
Za każdy kreatywny komentarz z chęcią się zrewanżuję!
Każde miłe słowo mnie motywuje. Konstruktywna krytyka mile widziana! Jestem otwarta na wszelkie propozycje i uwagi.
Twój komentarz wiele dla mnie znaczy!