czwartek, 22 października 2015

Recenzyjki: Starter, Girl Online, Chłopcy, Wielki Gatsby

Recenzyjki to cykl postów, w których recenzuję kilka książek na raz. Są to opinie ujęte w kilku zdaniach bez zbędnego wdawania się w szczegóły.
Tym razem bez zdjęć, gdyż platforma się buntuje. Udało mi się wstawić tylko jedno na końcu


Starter
Jesteś biednym acz młodym i względnie pięknym Starterem? Idź do banku ciał, wynajmą cię starzy Enderzy, którzy chcą przeżyć drugą młodość. Zaśniesz, a w mgnieniu oka się obudzisz bogatszy. Czysty zysk. Aż pewnego razu, ktoś się obudzi. Nie wie gdzie jest ani dlaczego. W głowie ma jakiś głos. Wszyscy chcą go zabić. On chce kogoś zabić. Trzeba wspomnieć, że to dziewczyna.Chyba musi uratować i zabić kilka istnień.

Od początku do końca coś się dzieje. Pełno zwrotów akcji, wypieki na twarz, gorączkowe przewracanie stron, lekkie pióro i już mamy przykład świetnej powieści dla młodzieży. No cóż, jest epicka, ale zdecydowanie nie dla dorosłych, którym najpewniej nie przypadnie do gustu. Czekam na następną część. 9/10

Girl Online
Penny uwielbia fotografię i pod pseudonimem prowadzi bloga, gdzie dzieli się swoimi przemyśleniami. W jej życiu prywatnym ostatnio wiele się dzieje i są to głównie upokorzenia. Pewnego dnia jej rodzice dostają zlecenie zorganizowania ślubu w Nowym Jorku. Penny ze swoim przyjacielem jedzie wraz z nimi. Podczas przygotowań spotyka chłopaka. Od tej pory zmieni się wszystko, a potem okaże się, że to nie koniec niespodzianek.

Z tą książką było dokładnie tak jak podejrzewałam. Lekka, przyjemna, typowo dla nastolatek. Makabrycznie płytka, ale mimo wszystko spodobała mi się ogromnie. Styl pisania autorki jest bardzo prosty w odbiorze i książkę czyta się dzięki temu szybko. Historia również nie jest wymagająca, ale dość ciekawa jak dla młodzieży. Bohaterowie nie są fenomenalnie nakreśleni, ale mimo wszystko bardzo się z nimi zżyłam. Smutno by było nigdy ich już nie spotkać, więc wyczekuję kolejnej części. 9/10


Chłopcy
Ciąg dalszy przygód Piotrusia Pana według Jakuba Ćwieka rysuje się w ponurych barwach. Dzwoneczek opiekuje się zgrają dorosłymi na ciele Chłopcami, którzy wyrośli na motocyklistów. Jest to ten typ ubrany na czarno, w skóry i ze zjawiskowymi maszynami. Całość doprawiona odrobiną magii daje mieszankę absolutnie wspaniałą.

Wszyscy znają osławioną historię Nibylandii. Ciąg dalszy mógł być różny, ale większości zapewne wydawał się on sielankowy. Ćwiek mówi nie i ubiera w skóry Chłopców, jednocześnie robiąc z dzwoneczka seks bombę. Ostry język, zwroty akcji, świetny styl, wciągająca i oryginalna historia - przepis na powieść doskonałą. Mimo to, na początku jakoś nie mogłam się wpasować. Wprowadzenie było nie najlepsze moim zdaniem, bo pogubiłam się już na starcie. Po stu stronach zaczęłam czerpać nie pohamowaną przyjemność z tej książki. Mogę polecić, zdecydowanie. 7/10

Wielki Gatsby
Nike mieszka nieopodal pięknej, bogatej willi, gdzie co wieczór odbywają się wystawne przyjęcia. Większość gości nawet nie zna ani nie zamieniło słowa z gospodarzem, panem Gatsbym. Nike obserwuje te przyjęcia z ogromnym zainteresowaniem. Pewnego dnia odkrywa zaskakujące powiązania między panem Gatsbym, a swoją przyjaciółką.

Wielki Gatsby to najważniejsza powieść XX wieku. Nie do końca łapię dlaczego. Idea nie bardzo do mnie przemawia. Na szczęście nie stanęło to na przeszkodzie i w gruncie rzeczy podobała mi się. Fabuła choć dość ciekawa, nie jest zachwycająco intrygująca. Styl pisania jest inny ze względu na okres w jakim książka została napisana. Przypadł mi do gustu. Bohaterowie ciekawi i barwni. Szczególnie zżyłam się z jednym z nich. Pan Gatsby. Cudo. Zakończenie (mimo, że napisałam ostatnie zdanie) to wisienka na torcie. Tego potrzebowała ta powieść. Nie fenomenalna, ale na tyle krótka, że nie zdążyło powiać nudą. Z jakiegoś powodu mam przekonanie, że jeszcze do niej wrócę, choć nie podobała mi się szczególnie. 7/10



  Jeśli chcecie poznać szerszą opinię o którejś książce - piszcie, a być może pojawi się dłuższa wersja :)

5 komentarzy:

  1. Starter mam już za sobą i wywarł na mnie równie duże wrażenie! Za to mam ochotę na "Wielkiego Gatsby`ego" :) Może napiszesz o nim coś więcej? :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Starter i Girl Online to książki, do których nie ciągnie mnie ani trochę, nieważne ile pozytywnych recenzji bym przeczytała.
    Chłopców mam w planach od bardzo dawna i mam nadzieję, że w końcu uda mi się ich przeczytać :D
    A Wielki Gatsby to chyba nie moja bajka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gatsby'ego mam na półce, na pewno przeczytam. Mam też chrapkę na "Starter"

    OdpowiedzUsuń
  4. Od jakiegoś czasu interesuje mnie "Starter". Przerażająca jest wizja przyszłości, gdzie starsi ludzie wykupują młode ciała, by przeżywać drugą młodość, ale z drugiej strony - może tak właśnie będzie wyglądała nasza przyszłość:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Do "Startera" mnie nie ciągnie, chociaż ma świetne recenzje. Za to przeczytałabym więcej o "Wielkim Gatsbym" - nadal nie mogę się za nią zabrać i chyba potrzebuję zachęty ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu jesteś!
Za każdy kreatywny komentarz z chęcią się zrewanżuję!
Każde miłe słowo mnie motywuje. Konstruktywna krytyka mile widziana! Jestem otwarta na wszelkie propozycje i uwagi.
Twój komentarz wiele dla mnie znaczy!