piątek, 6 czerwca 2014

Uprowadzona



Ta historia mogła się przydarzyć każdej dziewczynie. Tak, tobie też. Lotnisko. Oczekiwanie na przygodę. Przystojniak, który proponuje ci kawą. A po chwili jesteś na końcu świata, zdana na łaskę i niełaskę porywacza.

Czy przetrwasz?

Czy wrócisz do swojego życia?

A co będzie, jeżeli się zakochasz??

Jak mogę coś napisać o książce, która tak mnie wzruszyła? Nie wiem, ale spróbuję.

Nie zdarza mi się płakać przy książce. Nigdy. Tym razem musiałam, nie mogłam inaczej. Sądziłam, że będzie to zwykła opowieść miłosna dla nastolatków. Szczerze? Była. No może ten wątek miłosny nie był taki wyraźny od początku. Byłą to ciekawa historia, napisana prosto i niezbyt barwnym językiem. Całość to list, w którym Gemma - tytułowa uprowadzona pisze do Tylera - porywacza. Teraz może tego nie rozumiecie i nie będziecie przez ponad połowę książki, ale w końcu zobaczycie sens tego. Powieść wciągała i niechętnie ją odkładałam, ale nie byłą ambitna. Aczkolwiek jakimś sposobem się w niej zakochałam.

Wspominałam już, że mam słabość do negatywnych bohaterów? Tyler w gruncie rzeczy taki był, ale nie od początku można by tak jednoznacznie stwierdzić. No, więc Tyler został moim aktualnym książkowym mężem, a znając życie potrwa to dopóki nie zacznę następnej książki.

Gemma była naiwna. Zwykłą nastolatka jakich wiele w książkach. Mimo wszystko polubiłam ją. Momentami mnie irytowała swoimi uczuciami, ale nie była najgorzej wykreowana. Miała wolę przetrwania i niewątpliwie była odważna.

Ten moment kiedy płakałam. Nie spodziewałam się tego po tej książce, ponieważ od początku wydawała mi się płytka, tylko historia Tylera dawała do myślenia. Pod koniec zaczęłam odczuwać wzruszenie. Na ostatniej stronie pękłam. Przy ostatnich słowach skierowanych do Tylera łzy leciały mi jak grochy i do tej pory emocje nie opadły.

Książka skierowana jest dla młodzieży i naprawdę ją polecam. Może także wzruszycie się tak jak ja? Przeczytajcie - musicie.

3 komentarze:

  1. Po twojej recenzji na pewno przeczytam! Kiedy stosik? - Buffy

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawy blog, zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno przeczytam, skoro u Ciebie wywołała takie emocje.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu jesteś!
Za każdy kreatywny komentarz z chęcią się zrewanżuję!
Każde miłe słowo mnie motywuje. Konstruktywna krytyka mile widziana! Jestem otwarta na wszelkie propozycje i uwagi.
Twój komentarz wiele dla mnie znaczy!