wtorek, 21 października 2014

Donten ni warau 1 - Śmiech w chmurach 1



Epoka Meiji to czas zaskakujących zmian. W celu oświecenia kulturowego został wprowadzony dekret zakazujący noszenia mieczy Na środku największego w Japonii jeziora Biwa trzej bracia ze Świątyni Chmur, poświęconej ujarzmieniu wężowego demona Orochiego, zostaną uwikłani w wielką bitwę.

Śmiech w chmurach 1 (jap. Donten ni warau) to manga z gatunku zagadki/tajemnice itp. Niestety w pierwszym tomie mało jest głównej fabuły, ponieważ zawarte są w nim także dwa rozdziały opowieści związane z trzema braćmi, która dzieje się 600 lat przed głównymi wydarzeniami, jednak w następnych tomach ma już tego nie być, więc nie ma strachu. Sama opowieść o tytule "Ulotny śmiech" jest raczej atutem i jestem ciekawa jej kontynuacji, choć w następnych tomach lepiej by było gdyby był tylko jeden jej rozdział. Manga jest zalecana dla nastolatków od 16 lat, ale jest to bardzo na wyrost i nie wiem kto coś takiego wymyślił. Moim zdaniem to nadaje się nawet dla sześciolatków. Tego nigdy nie zrozumiem. Nie ma tam ani jednego obrazka, ani nawet przekleństwa, które nie nadawałoby się dla oczu małego dziecka.

Fabuła jest dosyć ciekawa dużo się dzieje, ale bez trudu można się połapać. Wszystko jest po kolei i nawet jeżeli postaci nie są narysowane w danym okienku to wiadomo kto co mówi.

Chyba nie muszę wspominać, że mangi czyta się od prawej do lewej? Tak tylko przypominam, ale jeżeli nawet nie mieliście nigdy styczności z mangami szybko się przestawicie, więc nie jest to problemem. Tylko proszę mi nigdy nie mówić, że manga to coś jak komiks. Są bardzo istotne różnice jak np. kolor obrazków, które są czarno-białe, a nie kolorowe jak w przypadku komiksów.

Karakarakemuri ma się czym pochwalić. Ma bardzo schludną i przyzwoitą kreskę. Wszystko jest narysowane przejrzyście i nawet realnie. Emocje na twarzach bohaterów są adekwatne, nawet rysunki postaci w ruchu wypadły nieźle.Najgorsze są rysunki jeden na drugim, więc bądźcie spokojni, na pewno będziecie zadowoleni.

Ostrzegam, że jeżeli sięgniecie po tę część, nie będziecie mogli powstrzymać się od kupna następnej części, ponieważ główna fabuła kończy się w takim momencie, że po prostu nie będziecie mieli wyjścia.

Niektóre sceny były prawie wymuszone. Bohater sobie siedzi, aż nagle go oświeca. Biegnie do sprawcy, a potem ten zmienia się w istotę o którą podejrzewał ją wspomniany bohater. Cała sytuacja dzieje się w kilku obrazkach. Była to chyba jedna czy dwie takie sceny, więc nie było to zanadto irytujące i nie przeszkadzało mi zbyt.

Mam wydanie od Waneko, które bardzo mi się podoba. Jest obwoluta, która nie przeszkadza w czasie czytania, a i okładka jest nie najgorsza Pod obwolutą jest mały dodatek i kilka śmiesznych uwag autora.

Bardzo mi się podobała, polecam każdemu niezależnie od wieku co wyjaśniłam powyżej, na pewno kupię następną część. Nie było zbyt dużo wad oprócz jedne, więc jestem bardo zadowolona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że tu jesteś!
Za każdy kreatywny komentarz z chęcią się zrewanżuję!
Każde miłe słowo mnie motywuje. Konstruktywna krytyka mile widziana! Jestem otwarta na wszelkie propozycje i uwagi.
Twój komentarz wiele dla mnie znaczy!