Chcielibyście być okłamywani? Nie sądzę. Jak mówi przykazanie "Nie rób drugiemu co tobie nie miłe", a jednak kłamiemy. Ponoć dziesięć razy na dobę. A jaka jest idealna liczba kłamstw? Jedno, ponieważ kłamiąc raz musimy zrobić to jeszcze wiele razy, aby podtrzymać pierwsze kłamstwo. A jak rozpoznać kłamcę? "Anatomia kłamstwa" Wam powie.
"Anatomia kłamstwa" to książka napisana przez kilku agentów CIA, którzy dzielą się z nami sztuką rozpoznawania kłamstwa, w czym doskonalili się przez wiele przesłuchań. Jest to książka popularnonaukowa, ale wolę nie używać tego określenia, ponieważ mnie osobiście odpycha, przywołując nieprzyjemne skojarzenia. Istota tej książki jest zupełnie inna. Autorzy tak przedstawiają nam istotę kłamstwa i metody, aby go wykryć bardzo ciekawie. Czytałam to jak najlepszą powieść. Jest to poradnik, który zawiera różne anegdoty pozwalające lepiej zrozumieć rzecz, i które zastosowane sposoby są potem omawiane i tym samym lepiej zrozumiałe. Język, którym ta lektura jest napisana nie nuży i wciąga. Nie mogłam się oderwać, wciąż chciałam chłonąć wiedzę zawartą w tej książce. Autorzy zwracają się bezpośrednio do czytelnika, co dodatkowo ułatwia odbiór.
Tę książkę zaczynałam z wielkim entuzjazmem, a skończyłam ją jeszcze bardziej podekscytowania. Tę recenzję piszę świeżo po lekturze, więc jeszcze nie zdążyłam wypróbować sposobów z tej książki, ale myślę, że będzie to skuteczne. Uświadomiłam sobie swoje reakcje przy kłamstwie, na które nigdy nie zwracam uwagi, a jednak jak widać są istotne, bo nie będę ukrywać, że i mi zdarza się kłamać.
Ta książka to wiedza z samego źródła, wspaniale opisana, wciągająca i intrygująca, pozwalająca szarym ludziom odkrycie niektórych tajników pracy CIA. A ty, chcesz poznać anatomię kłamstwa?
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu SQN!
Ja bym chciała poznać :) Jeśli chodzi o rozpoznawanie kłamstwa, to powiem Ci jeszcze jedną rzecz - na zajęciach z psychologiem dowiedzieliśmy się, że szanse wykrycia kłamstwa nie znając technik wynoszą 50%. Jeśli znamy wszystkie triki z książek... 55% ;) strasznie trudna sprawa, ale warto to wszystko wiedzieć. Ciekawi mnie tylko dlaczego odpycha Cię coś popularnonaukowego. Mi się w żołądku przewraca, jak mam usiąść do literatury stricte naukowej. A popularnonaukowa... zawsze spoko :D
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego odpycha mnie termin "popularnonaukowe", ale wszędzie gdzie widzę "nauka", "naukowe" itp. od razu włącza mi się czerwona lampka :)
UsuńChciałabym bliżej poznać tę książkę. Myślę, że temat by mnie wciągnął.
OdpowiedzUsuńWciągnie cię z pewnością!
UsuńNie czytałam jeszcze książki na temat kłamstwa, więc czemu nie. Chętnie zajrzę.
OdpowiedzUsuńHmm, nie czytałam do tej pory żadnej tego typu książki, ale brzmi intrygująco ;)
OdpowiedzUsuńPonieważ intrygująca jest :)
Usuń'Anatomia kłamstwa' czeka na mojej półce na przeczytanie. :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytałabym taki poradnik, ale później już zawsze bym wiedziała kiedy ktoś kłamie a to by było trochę przerażające. :D Cóż, taka natura ludzka, nie obejdzie się bez małych kłamstewek, czasami mam wrażenie, że nauczyciele czytają takie poradniki i potem wiedzą kto faktycznie zrobił zadanie domowe, a kto nie. Albo są kosmitami... :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Stawiam na kosmitów :3
UsuńZ chęcią przeczytałabym taki poradnik, ale później już zawsze bym wiedziała kiedy ktoś kłamie a to by było trochę przerażające. :D Cóż, taka natura ludzka, nie obejdzie się bez małych kłamstewek, czasami mam wrażenie, że nauczyciele czytają takie poradniki i potem wiedzą kto faktycznie zrobił zadanie domowe, a kto nie. Albo są kosmitami... :D
OdpowiedzUsuńWercenzentka
P.s. Piszę komentarz drugi raz bo nie wiem czy z wordpressa dotarł ;)
qrcze brzmi bardzo ciekawie - nie masz teraz paranoi, że wszyscy dookoła kłamią? :)
OdpowiedzUsuńNo, cóż... podejrzane jest, że u każdego próbuję wychwycić oznaki kłamstwa XD
UsuńBrzmi super :) Kojarzy mi się to z publikacjami magazynu Focus, które swego czasu były megaciekawe i stały na naprawdę wysokim poziomie. Jeśli jeszcze ich nie miałaś w ręku, polecam zajrzeć (to takie cieniutkie książeczki, zbierające tematycznie artykuły z różnych numerów Focusa), myślę, że to podobny stopień wywoływania zainteresowania w obrębie psychologii, zachowań społecznych i badań wszelkiej maści.
OdpowiedzUsuńOoo... Nie słyszałam o tym, ale dzięki za info :) Lubię takie rzeczy, więc chętnie obczaje.
Usuń- Autorka bloga z innego konta
Temat jak dla mnie bardzo fascynujący, co sprawia, że ta lektura staje się moją obowiązkową. Muszę ją sobie sprawić w najbliższym czasie ;)
OdpowiedzUsuńDobrze powiedziane. Naprawdę musisz ją przeczytać. Jest świetna!
Usuń- Autorka bloga z innego konta
Zapowiada się ciekawie, więc może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, chociaż po poradniki staram się już nie sięgać. Czytanie ich nigdy za wiele mi nie dawało, gdyż nie potrafię stosować się do porad, które są w nich zawarte :)
OdpowiedzUsuńHm... Zastanawiałam się nad sięgnięciem po tę pozycję i chyba jednak się skuszę :)
OdpowiedzUsuńOooo.. Trochę brzmi jak klimaty serialu "Lie to me". Wydawnictwo SQN mnie zaskakuje coraz bardziej. Dodaję książkę do listy TBR!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie,
http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/
Mam tą książkę, czeka na mnie ;) Już nie mogę się doczekać kiedy ją przeczytam. Każdy kłamie, nie ma świętych ludzi. Czytając będę analizować swoje zachowania ;) Może po lekturze stanę się zarówno lepszym kłamcą i lepszym wykrywaczem kłamstw, hah, kto wie :D
OdpowiedzUsuń