niedziela, 9 sierpnia 2015

Ochy, achy i inne jęki, czyli "Łowcy Potworów. Amulet" Karolina Cielas



Gdyby nie fakt, że autorka napisała tę książkę w wieku 13 lat i byłam ciekawa jak to wyszło, zapewne nigdy bym po nią nie sięgnęła. Opis jest oklepany i nie wnosi nic nowego. Do tego p o l k a próbuje stworzyć coś na kształt zagranicznych paranormali, a zazwyczaj nie wychodzi to najlepiej. Jak było tym razem?

Pewnego dnia Rose wybiera się sama do lasu na spacer. Skręca kostkę i nie może się ruszać. Zapada zmrok, nikt jej nie słyszy i nie ma komórki. Dziewczynę znajduje Ryan, który pomaga jej przez następne kilka tygodni. Rose jeszcze nie wie, kim jest Ryan. I kim jest ona sama. Po tym wypadku wokół Rose zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Wkrótce dowiaduje się, że będzie uczęszczać do Akademii Magi. Po drodze wpada w kłopoty, poznaje wiele osób, z naciskiem na jedną z nich i musi uratować kilka istnień. Wzloty, upadki, miłość, przyjaźń i... pierścionek?

Fabuła choć nie przesadnie oryginalna, ma w sobie jakąś świeżość i... niepowtarzalność? Jest bardzo autentyczna, dzięki czemu zatapiam się w ten magiczny świat. Nie jest przesadnie króciutka, ani też nie zbyt długa, ale w obliczu wspaniałości tej powieści, żadna ilość stron by mnie nie zadowoliła. Mam ogromną nadzieję, że druga część będzie tak samo dobra, albo nawet lepsza, dłuższa i zostanie szybko wydana, bo nie wiem ile wytrzymam bez dalszego ciągu tej opowieści. Nie mam pojęcia nawet, czy zdołam nakreślić jakąś recenzję. Naprawdę, jest to chyba jedna z najtrudniejszych jakie było dane mi napisać. Dlaczego? Bo chciałabym oddać moje emocje po lekturze tej książki, ale chyba nie znajdę słów na to, jak bardzo mi się podobała i jak koniecznie musicie po nią sięgnąć.

Pierwsze strony to nie było nic szczególnego, ale autorka skutecznie oczarowała mnie swoim stylem pisania. Potem poszło już z górki. Akcja zaczęła się coraz bardziej rozwijać, pojawiało się coraz więcej nowych, tak samo wspaniałych bohaterów. Wiadomo, że najpierw trzeba było nakreślić cały świat przedstawiony i wszystkie reguły panujące w wymiarze, którego kreacji podjęła się Karolina Cielas. Każdy element wypadł znakomicie. Fabuła - bezbłędna, bohaterowie - szał!, styl - lubię, a raczej uwielbiam i to bardzo. Od strony technicznej autorka nie ustrzegła się kilku błędów, których nie mam zamiaru wytykać, gdyż po pierwsze nie są one istotne, a po drugie było ich zaskakująco niewiele. Czyta się niesamowicie szybko, nie można się oderwać mimo szczerych chęci, przeżywa się wszystko wraz z bohaterami. Od początku czułam fizycznie i psychicznie to co działo się na kartach tej powieści, więc kiedy pod koniec miało wydarzenie makabrycznie smutne, rozbiło mnie na tysiące małych kawałeczków. Między innymi dlatego nie mogłam nic napisać o tej powieści przez kilka dni po jej skończeniu, a i teraz nie jest mi łatwo. Nadal siedzi w mojej głowie i chyba zostanie tam naprawdę długo i pomoże przetrwać czas do następnej części. Bo ma ponoć być. Musi, nie ma innej opcji. Zastanawiam się czy nie przeczytać jej jeszcze raz. Pewnie zrobiłabym to od razu po skończeniu, ale mam dużo zaległości. Co mogę jeszcze napisać? Książka jest świetna i naprawdę warto ją przeczytać. Pożarłam w okamgnieniu i nie ma ani trochę dość.

Wychwaliłam tę książkę pod niebiosa, ale niestety nie mogę polecić jej każdemu. Jest od młodzieży, zdecydowanie dla młodzieży i o młodzieży. Nie spodoba się bardzo wymagającym czytelnikom, ani też starszym. Jest przeznaczona dla pewnej grupy wiekowej i dla niej jest świetna. I dobrze. Tak powinno być.

Zobaczyłabym ekranizację, ale lepiej amerykańską niż polską. Wiecie, mnóstwo efektów specjalnych i świetni aktorzy. Chociaż nie jestem pewna czy ktokolwiek odpowiadałby mi pod role postaci występujących w tej książce. No, chyba, że sama układałabym obsadę i to między narodową. I byłabym Rose.

10/10 (tak, wiem, dawno tu nie było czegoś tak wysokiego)




Za książkę dziękuję:

13 komentarzy:

  1. Chyba aż sobie sprawię;) wprawdzie młodzieżówki juz wgl mnie nie kręcą, ale moze choc troche mi sie spodoba?

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się okładka, ale obawiam się, że z treścią może nie być tak samo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm... Z jednej strony - przeczytałabym, z drugiej - nie jestem pewna. Więc dopiszę sobie tytuł do listy i rozważę czy sięgnę. :)
    Pozdrawiam
    A. :)

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój nick mnie przeraża :D Rozważ koniecznie!

      Usuń
  4. o proszę, proszę :) Jaka perełka :) Zaciekawiła mnie książka, jednak mam już dużo młodzieżówek. Wiesz jak to u mnie jest z książkami. Nie mogę sobie pozwolić na wypad do księgarni i przygarnąć wielu wielu książek, tylko muszę selekcjonować w allegro :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiło mi się o uszy :D Tak na poważnie to współczuję, jest to ogromny minus, ale może kiedyś wpadnie ci do rąk :)

      Usuń
  5. Autorka napisała książkę w wieku 13 lat? Niesamowite. A ja myślałam, że Jane Austen pisząc "Rozważną i romantyczną" w wieku 20 lat była młoda:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba jestem za stara już na nią. Trudno, zdarza się ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ooooo tego sie nie spodziewalam - teraz tez chce przeczytac :d

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie dzisiaj zaczęłam czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kyrie elejson, kolejna dziewczynka która napisała książkę. Zupełnie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba jestem już 'za stara' na tą pozycję ;). Niby brzmi intrygująco, ale nie na tyle, żeby mnie skusić.
    Mam nadzieję, że Cię nie urażę moim czepianiem, ale Polka z małej litery? :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uraziłabyś mnie, gdybyś to zauważyła i nie zwróciła mi uwagi :) Dziękuję za czujność!

      Usuń

Dziękuję, że tu jesteś!
Za każdy kreatywny komentarz z chęcią się zrewanżuję!
Każde miłe słowo mnie motywuje. Konstruktywna krytyka mile widziana! Jestem otwarta na wszelkie propozycje i uwagi.
Twój komentarz wiele dla mnie znaczy!