Recenzja ukazała się także na stronie Redakcji Essentia KLIK
Statystyczny Polak, przeciętny Jan Kowalski, w tym przypadku Jan Sum, zwany później Rybą, cofa się w niewytłumaczalny sposób do czasów średniowiecza. Co się może stać? No cóż, kilka aniołów i diabłów może potrzebować pomocy właśnie od Ryby – tatuatora, męża, ojca i w przeszłości alkoholika. Ale co zrobić, ten dziwny gość w kościele miał duży dar przekonywania i wkopał go w misję ratowania świata.
Moje pierwsze wrażenie było bardzo dobre - Ab ovo została pięknie wydana, wystylizowana na starą, średniowieczną księgę z tajemniczym znakiem na środku i błyszczącymi elementami. Strona wizualna jest zdecydowanie zachęcająca – zwłaszcza, że w środku znajdują się jeszcze interesujące i ciekawe ilustracje wykonane przez samego autora tekstu. Trzymając coś takiego w ręku, chęć na lekturę pogłębia się. Książka jest w całości stworzona przez autora – napisana, opatrzona w ilustracje i okładkę. W dwóch ostatnich wypadł świetnie, ale czy warto zapamiętać nazwisko Rafała Bąka ze strony literackiej?
Średniowiecze – okres w historii Europy trwający od V do XV wieku n.e., który rozpoczął się wraz z upadkiem cesarstwa zachodnio-rzymskiego i trwał do epoki renesansu i wielkich odkryć geograficznych.
źródło: Wikipedia
Otworzyłam tę intrygującą książkę i... przeniosłam się w czasie. Nie od razu, raczej tak jak się zapada w sen. Najpierw powoli oswajałam się z sytuacją, stylem autora, klimatem powieści i światem średniowiecza, a potem gwałtownie wsiąknęłam w tę książkę, która nie chciała wypuścić mnie ze swoich sideł. Mimo, że wciągnęła mnie, czytałam ją dosyć długo – nie mówię, że to źle, wręcz przeciwnie. Rozwlekła lektura nie koniecznie musi być męcząca, jeśli autor potrafi do tego nie dopuścić. Czytałam ją z wielką przyjemnością, niechętnie odkładałam i ochoczo wracałam do ponownego czytania.
Ab ovo to debiutancka powieść Rafała Bąka, ale niech Cię to nie zrazi, bo jest to udany debiut. Gdybym nie wiedziała, sama z pewnością nie domyśliłabym się, że jest to pierwsza książka autora. Fabuła jest dopracowana i złożona, choć Bąk nie uniknął paru błędów, które są mało znaczące dla przeciętnego Czytelnika. Dużo się dzieje, a narracja biegnie sprintem przez co nie sposób się nudzić. Poza dużą dawką emocji jest też sposobność do refleksji, które niejednokrotnie mogą Cię dopaść w trakcie lektury, gdyż znaczącą rolę odgrywa tu religia. Mamy anioły, które powołują się na Boga – bohaterowie przez spotkanie z niebiańskimi (oraz wręcz przeciwnie) istotami nie wierzą już w Pana, a wiedzą, że jest, bo jak autor zauważa wierzyć, a wiedzieć to kompletnie coś innego. Muszę także wspomnieć o genialnej scenie pirackiej
– była doskonale napisana i bardzo zapadła mi w pamięć.
– była doskonale napisana i bardzo zapadła mi w pamięć.
Postaci są barwne i żyją własnym życiem. Zwłaszcza główny bohater, który znajduje się w obcym środowisku przechodzi przemianę. Jan jest postacią bogatą, jedyne co mi nie pasuje to pospolite (że się tak wyrażę) imię i niezbyt zachwycające nazwisko, do którego jednak potem można się przyzwyczaić.
Mogłabym pomyśleć, że jest to historia oparta na faktach, gdyby nie wyraźny wątek fantastyczny. Właściwie Ab ovo jest książką z pogranicza fantastyki i historii, choć to drugie jest chyba troszkę na wyrost, gdyż kilka dat i nazwisk nie czyni książki historyczną. Raczej nie zapamiętasz żadnych faktów, ale nie to jest tutaj ważne.Liczy się to, że czytałam tę książkę z masochistyczną przyjemnością.
Mam głęboką nadzieję, że pan Bąk nie poprzestanie na tym debiucie. Chętnie przeczytałabym jeszcze jakieś jego dzieło. Wam także polecam Ab ovo, które nie jest zbyt popularne – co uważam za skandal.
Ps. Czekajcie na wywiad z autorem, który pojawi się na dniach!
8/10
Ps. Czekajcie na wywiad z autorem, który pojawi się na dniach!
8/10
A teraz mały UNBOXING!
Tajemnicza przesyłka |
Odpakowuję.... |
Oooo, książka! |
Piękna i to w folii! |
Wizualnie robiła wrażenie od początku ^^ |
hahaha ten unboxing przezabawny ;) ksiazka przyznaje robi wrazenie wizualne! Mysle ze gdybym na nia trafila to sie skusila ;)
OdpowiedzUsuńPo co czekać, aż na nią trafisz? Kupuj i czytaj bo warto!
UsuńPrzekonałaś mnie ! Uwielbiam książki z motywem średniowiecznym. Ostatnio mam fazę na książki polskich autorów! Chętnie po nią sięgnę :) Za dużo nie zwracam uwagi na imiona , raczej nie będą mi przeszkadzać :P
OdpowiedzUsuńNo to zdobywaj i czytaj!
UsuńWizualnie prezentuje się pięknie! A średniowiecze mnie zaczęło ciekawić odkąd wyszły Simsy Średniowiecze xd
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/
Po Simsach nadszedł czas na "Ab ovo" :D
UsuńBardzo podoba mi się okładka tej książki, no i Twój ciekawy pomysł na zdjęcie, skąd u Ciebie takie gadżety? ;) jednak sama książka nie specjalnie mnie ciekawi... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń