poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Wywiad z Grzegorzem Iwańczykiem!

Skąd pomysł, aby napisać książkę?
Już w młodym wieku pisywałem krótkie opowiadania pod poduszkę. Zawsze mnie do tego ciągnęło. Pewnego dnia wpadłem na pomysł aby napisać coś poważniejszego. Tak po prostu. Wziąłem kartkę, długopis i zacząłem wymyślać. Po kilku dniach miałem już prawie cały pomysł na książkę. Takie były początki „Nocnej zmiany”.
Dlaczego akurat kryminał?

Blisko 80% książek jakie czytam to kryminały. Nie mogło więc być inaczej. Musiał to być kryminał J Uwielbiam zawiłe fabuły, w których nie wiadomo jaki będzie koniec aż do ostatniego rozdziału. Bardzo lubię zaskakiwać J 

 Co pana do tego zainspirowało?

Najwyraźniej zebrała się we mnie energia skumulowana przez kilka lat rozbratu z pisaniem. Potrzebowałem tego, aby stworzyć coś własnego, coś fajnego.

 Jaki jest pana ulubiony pisarz?

Nie mam chyba jednego ulubionego pisarza. Lubię Je Nesbo, Jeffery Deavera, Harlana Cobena.

 Czy lubi pan Stephena Kinga i Grahama Mastertona, słynnych królów horroru?

Powiem szczerze, że nie przepadam za horrorami. Mimo to przeczytałem kilka książek Stephena Kinga i oceniam je bardzo pozytywnie. Chociaż uważam, że mogłoby być mniej opisów i więcej akcji :P Z książkami Grahama Mastertona do tej pory nie miałem przyjemności się zetknąć.

Jakie są pana ulubione książki?

Jak już pisałem wcześniej przede wszystkim kryminały. Wyróżnić tutaj mogę książkę „Zegarmistrz” Jeffery Deavera i „Policja” Jo Nesbo.

Jak zaczęła się pana przygoda z pisaniem?
W czasach Szkoły Podstawowej zacząłem pisywać krótkie opowiadania. Nie ujrzały one jednak światła dziennego. W Liceum kontynuowałem to. Później jednak miałem bardzo długą przerwę z pisaniem i dopiero „Nocna zmiana” stała się dla mnie wielkim powrotem.
 Czy doczekamy się następnych książek?
 Mam już prawie cały plan kontynuacji „Nocnej zmiany”; drugą i ostatnią część z tej serii. Jednak brak czasu nie pozwala mi jednoznacznie stwierdzić kiedy ją skończę i wydam. Myślę, że jest szansa, aby to nastąpiło w przyszłym roku. 
  Jak wpadł pan na historię opisaną w Nocnej Zmianie
 Miejsce i czas zbrodni to pomysł wzięty z mojej pracy sprzed kilku lat. Wtedy to pracowałem jako konsultant telefoniczny w Banku i często miewałem nocne dyżury, tzw. „Nocne zmiany”.  Cała reszta fabuły wpadła mi do głowy ot tak. W zasadzie w ciągu kilku dni wszystko wymyśliłem. Widać mam bujną wyobraźnię :P
Serdecznie dziękuję za poświęcony czas!
Mowa byłą o książce ,,Nocna Zmiana,,:




4 komentarze:

  1. Świetny wywiad i niezła okazje ;)
    pozdrawiam
    madame-lucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny wywiad, zazdroszczę :))

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam tego autora, ale myślę, że może być on przykładem dla innych ludzi, którzy chcą napisać książkę a także zaczynają od opowiadań. Kto wie może mi też się kiedyś uda wydać własną książkę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu jesteś!
Za każdy kreatywny komentarz z chęcią się zrewanżuję!
Każde miłe słowo mnie motywuje. Konstruktywna krytyka mile widziana! Jestem otwarta na wszelkie propozycje i uwagi.
Twój komentarz wiele dla mnie znaczy!