Dzisiaj króciutko i błyskawicznie. Ostatnio było o najlepszych książkach 2015, a dzisiaj zapraszam na zestawienie najładniejszych okładek, które wpadły w moje ręce. Przyjemny design nie zawsze łączy się z podobnym wnętrzem, ale dzisiaj będziemy oceniać książki po okładce. Kolejność przypadkowa:
Co o nich sądzicie? A może wiecie coś z własnego doświadczenia na temat zawartości?
Zgadzam się - Cięcie i Stigmata zachwycają! :)
OdpowiedzUsuń