Posty o innych tematach, jak było zapowiadane są w przygotowaniu, a tymczasem zapraszam Cię na najlepsze książki, jakie udało mi się przeczytać w 2015 roku.
Ciężko było wybrać, a jak za chwilę się przekonacie, wcale nie jest ich mało jak na zestawienie. Kolejność jest zupełnie przypadkowa. Każda z nich jest świetna na inny sposób, nie koniecznie ten oczywisty.
Ember in the ashes
Przy tej powieści nie będę się tutaj rozwodzić. Recenzowałam ją i uwielbiam ją z wszystkich powodów, które opisałam
KLIK
Zakon mimów
Jest to kontynuacja bestsellerowego
Czasu żniw. Po lekturze pierwszej części, musiałam poznać dalsze losy bohaterów. O ile początek był świetny, drugi tom jest jeszcze lepszy. Mam nadzieję, że autorka utrzyma poziom. Wspominałam o niej w Recenzyjkach, które na chwilę obecną zostały zawieszone. Kilka zdań, w których chyba udało mi się uchwycić o co chodzi w tej książce
KLIK
Czerwona królowa
Przeczytałam ją przez przypadek, gdyż dostałam ją w prezencie. Jest to kolejna pozycja, o której pisałam w Recenzyjkach. Oszczędzę Ci kolejnego linku, a tylko zacytuję fragment " Na początku nie byłam przekonana, zapowiadała się raczej kiepsko. Na szczęście po kilkudziesięciu stronach wszystko się zmieniło i wypieki na twarzy nie schodziły mi z twarzy. Jestem bardzo, bardzo, bardzo ciekawa następnej części, która premierę będzie miała już za kilka miesięcy. Mam wydanie w twardej oprawie i jest po prostu BOSKIE".
Feed
O tej powieści nie mówiłam. Może to błąd, ponieważ jest obłędna. Spodziewałam się całkowicie czegoś innego, a wyszło milion razy lepiej niż sądziłam. Warto powiedzieć, że miałam wysokie wymagania, a jednak jestem jeszcze bardziej zadowolona. Nie bez powodu jest głośno o tej serii. Świetne jest wszystko; od początku do końca. Poza tym Shaun, który rozwala system. Jeszcze nie kupiłam kolejnej części, ale zrobię to, mam nadzieję, że niebawem. Uwaga! Na końcu śmierć mogąca złamać kilka serc (na szczęście nie moje).
Kiedy cię poznałam
Drugie spotkanie z Cecelią Ahern. Pierwsze nie było najlepsze i obawiałam się tej powieści. Na szczęście wyszło naprawdę dobrze. Co więcej, to nie są kompletnie moje klimaty, a jednak podbiła moje serce. Dzięki temu nie patrzę już tak krzywo na twórczość tej autorki i chętnie po coś jeszcze sięgnę. Głębsza recenzja
KLIK
Trzynaście powodów
Z tego co wiem ta książka jest dość popularna, ale nigdy o niej wcześniej nie słyszałam. Dopiero, kiedy została wznowiona dowiedziałam się o jej istnieniu. Coś nowego, interesującego i głębokiego. Rozprawia o poważnych, ale styl jest przy tym lekki. Nakłania do przemyśleń i naprawdę wciąga. Pisałam o niej dla Redacji Essentia, ale odeszłam przez publikacją, więc nie wiem czy została opublikowana, czy jeszcze nie.
Sześć świętych kamieni
Na powieści tego typu naszła mnie ochota wraz z przeczytaniem Inferno Dana Browna. Szukałam czegoś podobnego, aż tu napatoczyła . Przygoda goni przygodę, akcja nie zwalnia ani na chwilę, bohaterowie są niezwykle charyzmatyczni, powieść napakowana jest zwrotami akcji i nie można czytać inaczej niż z wypiekami na twarzy. Więcej
KLIK
Gra Endera
Jest to coś nowego. Oryginalność to ogromny plus. Poza tym zgadza się wszystko, zwłaszcza charyzma głównego bohatera, który jest centralnym punktem wszystkiego, bardziej niż każda inna główna postać. Coś więcej?
KLIK
Michael Vey. Więzień celi 25
Na tę powieść miałam ochotę od kilku lat o ile się nie mylę. Chciałam ją kupić, ale jednak tego nie zrobiłam. Sytuacja powtarzała się kilka razy, aż w końcu o niej zapomniałam. Kiedy zobaczyłam ją w supermarkecie na ogromnej promocji musiała do mnie trafić. Spodziewałam się czegoś bardziej ambitnego, ale w żaden sposób nie burzy to całokształtu. Czytałam z wypiekami na twarzy - świetny pomysł i prowadzenie akcji. Połknęłam ją błyskawicznie. Nie znalazła się bez powodu w tym zestawieniu.
Ten jeden dzień
Pierwsza książka Gayle Forman jaką czytałam. Jej debiut był bardzo głośny, ale nie pokusiłam się na jego kupno. Dopiero po tej książce zapragnęłam więcej i po nią sięgnęłam. Może osobno byłaby lepsza, ale w porównaniu z
Ten jeden dzień wypadła bardzo blado. Jest także druga część -
Ten jeden rok. Również go czytałam i gdzieś na stronie Redakcji Essenta znajdziecie moją recenzję, był bardzo dobry, ale pozostaję wierna poprzednikowi. Głębsza recenzja
KLIK (recenzja z okresu, kiedy pisałam dla Essenti, nie tak dawno)
Dzikus
Jest to dziwne. Są strony standardowo zapełnione tekstem ( z błędami i stylem typowymi dla dzieci co jest jak najbardziej zamierzone), a inne to komiks. Interesujące i choć krótkie to piękne. Będę często do niej wracać. Zwłaszcza, że lektura nie zajmuje długo, zaledwie kilkadziesiąt minut, a naprawdę warto.
Koronkowa robota
Lubię od czasu do czasu poczytać jakiś kryminał. Ten jednak wygrywa wszystko. Jest po prostu obłędny. Zachęcił mnie do poznania twórczości tego autora co mam nadzieję zrobić. Perfekcyjnie uknuta intryga i świetny styl pisania. Mocne, krwawe i chore. Psychopata to po prostu ideał. Ukłony w stronę Lemaitre.
RECENZJA
Toxic
Czytałam całą trylogię od van Dyken. Całą kocham. Zaskoczeniem było, kiedy okazało się, że pierwsza część którą pokochałam ma jeszcze lepszą następczynię. Jest to zdecydowanie moja ulubiona część. Mądra. Prawdziwa. Fenomenalna
RECENZJA
I nie było już nikogo
Jedna z bardziej znanych powieści Agathy Christe. Było to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i jak najbardziej udane. Lekkie pióro, fabuła tak obmyślona, że nie można znaleźć ani jednej luki, a zakończenie to po prostu bajka. Nikt się tego nie spodziewał.
RECENZJA
Łowcy potworów. Amulet
Jedyna książka polki w moim zestawieniu, co więcej zaledwie 13-letniej. Nie jest to nic ambitnego ani bardzo oryginalnego, ale mimo to pokochałam tę powieść.
KLIK
Sekret
Charlotte Bronte to autorka, która kupiłaby mnie nawet opowieścią o zdechłym chomiku. Jej styl to bajka. Nawet jeśli fabuła nie jest najlepsza, co w tym przypadku prawdą nie jest, jej kunszt przekonuje mnie nawet wtedy, kiedy jeszcze go nie miała
KLIK
Anatomia kłamstwa
Mój pierwszy poradnik. Nigdy nie miałam na nie ochoty, nie może tam być nic ciekawego. Chyba, że czytamy poradnik o rozpoznawaniu kłamstwa i to od doświadczonych agentów CIA. Dzięki tej książce nie tylko lepiej będziecie rozpoznawać kłamstwa, ale i sami możecie lepiej kłamać wystrzegając się wymienionych błędów. Świetna.
KLIK
Will Grayson, Will Grayson
Książka o problemach, akceptacji i zaskakujących znajomościach. Nie pisałam o niej, ale powiem jedno - mimo, iż napisana w duecie z osławionym Greenem, to nie on jest lepszy. Ta powieść znalazła się w tym zestawieniu głównie z powodu drugiego z autorów. Naprawdę warta poznania.
To już wszystko co najlepsze w 2015 roku. Szkoda, że musiałam się ograniczać, ale udało się. Czytaliście którąś z nich? A może jakaś znalazła się w Waszym zestawieniu najlepszych?